Chcę niebieskiej, a raczej błękitnej, turkusowej, jasnej kuchni. Od jakiegoś czasu chodzi za mną ta wizja. Dlaczego te kolory, nie wiedziałam. Multum innych spraw mam na głowie, a dzisiaj znalazłam foto na czyimś blogu http://photo-noga.blogspot.com i ten kolor wrócił, wszystko wróciło. Wzięłam tylko kawałek zdjęcia, bo wiem już o co chodzi. Tęsknota za morzem. Tylko tyle i aż.
Może ja sobie wieczorem film obejrzę?
Do tego małe cappuccino w ulubionej filiżance i luz-blues na miękkiej kanapie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz