Leczenie się ze współuzależnienia bardzo przypomina proces dojrzewania. 

sobota, 1 grudnia 2012

Niech się ziści

Jutro o 7:40 wyjazd. Jakoś to nie dociera do mnie, choć w przedpokoju na baczność już stoi walizka. Oto czyjś sen o Ciechocinku, ja w tym śnie i... no właśnie. Jest wskazówka. A teraz..  niech sen spokojnie wkracza w real. Po równo czterech latach. Do jutra Ciechocinku.
PS. Wysłałam komuś paczkę. Z książkami. Ciekawa jestem czy w strzeliłam się. Słowem coś do czegoś dopasowałam. To się okaże w środę, bo tak mnie zapewniła pani w okienku na poczcie. Że w środę paczka dojdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz