Fotele i szczupaki
Kupiliśmy samochód. W śnie nie wiem jaka to marka. Na pierwszy plan rzucają się fotele. Wyglądają jak takie do mieszkania fotele i kanapy, ale mnie to nie dziwi. Są skórzane, brązowe, bardzo wygodne, tyle że już nie nowe i mają widoczne ślady użytkowania. Myślę o tym, że można je trochę podreperować, ale że będą nam dobrze służyć. Poprzedni właściciel samochodu zostawił dwa wiadra ryb i teraz jesteśmy nad wodą, Odnoszę wrażenie, ze jest z nami młodszy brat męża. A mąż te ryby wypuszcza do wody, bo nie bardzo może coś z nimi zrobić teraz. Ta woda to duży zamknięty zbiornik. Chyba jezioro. Widzę kamieniste dno i czystą wodę, i wypuszczane ryby. To wszystko są większe lub mniejsze szczupaki. Widzę wyraźnie każdą wypuszczana rybę. Niektóre szczupaki gładka płyną na głębinę, niektóre oszołomione jakiś czas stoją przy dnie, a dopiero potem odpływają. Są to ładne zdrowe ryby. Żadna nie wypływa, nie przewraca się na grzbiet. Zastawiam się czy to nie zaburzy równowagi w tej wodzie, ale oceniam, że nie, bo zbiornik jest duży.
Niebezpieczny wypadek
Poruszam się na pożyczonym wózku inwalidzkim. Jest nowy. Zjeżdżając na chodnik przejeżdżam trochę dalej i wpadam do bardzo głębokiego rowu. Udaje mi się złapać krawędzi, ale wózek spada, tam jest błoto, czarny szlam, jakieś przegniłe liście i BARDZO niebezpiecznie. Podchodzi zaraz młody mężczyzna. Chce mi pomóc, ale ja boję się czy mnie utrzyma i czy czasem nie spadniemy razem. Aby mnie uratować musi się mocno zaprzeć nogami. Jest też jeszcze jakiś młodszy chłopak. Wiem, że muszę ich poinstruować by bezpiecznie mnie wyciągnęli. Zastanawia się też co z tym wózkiem, jak będzie ze zwrotem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz