Śniłam tej nocy, że jeżdżę na rowerze, który przypominał ten który miałam. Posiadałam pełną świadomość tego co przeszłam, czyli wypadku i jego następstw, ale nie bałam się. Jeździłam szybko, sprawnie, tyle że dwa razy w tej jeździe sprawdzałam hamulce. Kiedy próbowałam pedałami kręcić do tyłu, hamowania nie było. To jednak nie przeszkadzało w jeździe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz