Leczenie się ze współuzależnienia bardzo przypomina proces dojrzewania. 

piątek, 11 listopada 2011

Rozsądna i szalona

 Takie słowa dostałam w mailu od zaprzyjaźnionej internautki:
"Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane."  
Hmm... nie wiem czy każdy człowiek, ale w moim przypadku jest właśnie tak - wszelkie możliwości zostały wyczerpane.
Sen koszmarek, budzę się, a wtedy okazuje się, że gorszy koszmar rozgrywa się w realu. Zatem czas pożegnać się ze złudzeniami. Zacząć działać tu i teraz. Rozważnie. Na razie słucham tego by nie zwariować. Niech wyparuje złość, niech obeschną łzy. :)

3 komentarze:

  1. U mnie nerwica wzięła górę, także nie za bardzo rozsądnie się zachowuję czy podejmuję decyzje. tu sheldonka-secondfemale- wróciłam. http://pomyslejutro.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. każdy ma swoje koszmary..

    OdpowiedzUsuń
  3. An-zaraz umieszczę adres:)
    El-to mi nie jest pociechą,ale zakładam, że jak coś koszmarnego się pojawiło,to może też zniknąć:)

    OdpowiedzUsuń