Z "Traktatu o łuskaniu fasoli" Wiesława Myśliwskiego takie dwa cytaty:
"Na głębszą wodę nie wolno brać dzieci". Od siebie dodam - zwłaszcza jak samemu nie umie się pływać.
"Nie mam dzieci. Ale na myśl, że któreś z nich mogłoby być moje, lęk mnie ogarnia. Z dorosłymi przynajmniej wiem, że niewiele mnie już z nimi łączy. I nie musi mnie nic łączyć(...)"
Bo wszak wiadomo, że strata bliskiej osoby, którą się kocha, boli, więc brak przywiązania, samotność uchroni przed takim bólem.
A tu cytat z następnej książki - zbioru powiadań " Gorący lód" Tomasza Jastruna:
"Po raz pierwszy w życiu tak mocno kochałem. I teraz za karę tracę swoją miłość. Okrutne potwierdzenie tego, co zapewne tkwi we mnie od dzieciństwa - nie wolno ci kochać, bo wtedy zostaniesz odtrącony i rzucony na dno samotności."
Bo wszak wiadomo, że jak nic nie masz, to nic nie stracisz.
To jeszcze ostatni cytat z "Traktatu":
"Nie ma czegoś takiego jak przypadek. Cóż to bowiem jest przypadek? To tylko usprawiedliwienie tego, czego nie jesteśmy w stanie zrozumieć."
A co ma zrobić ktoś, kto próbował i tracił po stokroć razy? Nadal ma wierzyć w miłość?
OdpowiedzUsuńHm... miłość po prostu jest, jak tlen w powietrzu, więc... to raczej nie wiara ale wiedza.:) Co zaś do pytania, to rozumiem je raczej, że osoba zadaje je tak: czy mam wierzyć, że spotkam jeszcze na swojej drodze kogoś, kogo obdarzę miłością a on mnie... i będzie to trwałe, nie rozleci się?
OdpowiedzUsuńMoja odpowiedz co robić: nie wiem.
"na glebsza wode nie wolno brac dzieci" a ja mam wrazenie, ze mnie to nie tyle brano co rzucano i odwracano sie tylem. Ja i siostra kiedy bylysmy dziecmi musialysmy radzic sobie same, to ona odprowadzala mnie do przedszkola i odbierala i bywalo ze to ona chodzila ze mna do lekarza.Rodzice wracali do domu wieczorem, a ojca widywalismy tylko w sobote i niedziele. A potem to ja musialam pilnowac brata, a na moje protesty ojciec powiedzial: "musisz z nim byc bo wiesz jaki on jest moze wlaczyc gaz a potem go nie wylaczyc" i tak kiedy mialam 11 i 12 lat przez wakacje pilnowalam brata, ktory byl tylko 2 lata mlodszy ode mnie.
OdpowiedzUsuńNie tak ma wyglądać dzieciństwo Dino. Nie tak... pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń