Leczenie się ze współuzależnienia bardzo przypomina proces dojrzewania.
piątek, 14 stycznia 2011
KCKM
No nie, tu miały być krótkie posty jak zajęczy omyk, a ten ostatni - długaśny. Gadam, gadam, gadam, widać jak się naga dam, będzie spokój;) To puszczam sobie na dobranoc http://www.youtube.com/watch?v=y0ZvoGHxGU4
Na pewno dobrze trafiłam? Tak widzę słynną już kawę po prawej stronie :P Czasem lepiej rozpocząć coś nowego z nową energią :) Będę zaglądała. ONA
OdpowiedzUsuńNa pewno Ona to ja:)) A cappuccino to już znak rozpoznawczy;))
OdpowiedzUsuńZostała mi już w realu tylko jedna tak filiżanka:(