Leczenie się ze współuzależnienia bardzo przypomina proces dojrzewania. 

sobota, 21 listopada 2015

Mit Indian Uitoto

Na początku Słowo wydało z siebie Ojca. Nic poza złudą nie istniało na początku. Ojciec nasz Nai-mu-ena (ten, który jest snem, lub śni) podtrzymywał ułudę swego ciała, długo dumał i głęboko się zastanawiał. Nic nie istniało, nawet jeden patyk, aby podeprzeć złudzenie, więc Ojciec nasz przymocował je do nici snu i utrzymywał za pomocą swojego oddechu. Próbował sięgnąć do dna zjawy, ale nic tam nie było. Nic nie istniało. Potem Ojciec jeszcze raz zbadał dno tajemnicy. Przywiązał puste złudzenie do nici snu i przyłożył w to miejsce magiczną substancję. Za pomocą snu trzymał je niczym włókno surowej bawełny. Potem dosięgnął dna ułudy i kilka razy tupnął w nie nogą. W końcu usiadł na wyśnionej przez siebie Ziemi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz