Zostałam zaproszona. Wyjechałam w piękne tereny Jury Krakowsko-Częstochowskiej by tam kontynuować swoja pracę. Słoneczna pogoda, widoki, spacery, zwiedzanie. I praca.
Codzienny widok po wyjściu z domu
Moja "praca" na spacerze
"praca" na jagodach
Powrót z sadu
"Praca" pracowicie pomagała zbierać fasolkę na obiad
Odrestaurowany zamek w Bobolicach
Ten dopiero w w trakcie odbudowy
Widok z Góry Zborów
Zakochałam się w tych dziko rosnących bodziszkach, czyż nie są pełne uroku?