Leczenie się ze współuzależnienia bardzo przypomina proces dojrzewania. 

niedziela, 27 sierpnia 2017

Buka i dwie Punie

Mówią, że nie zmienisz na lepsze świata biorąc jednego psa ze schroniska. Ale na pewno można tym zmienić na lepsze świat tego jednego psa. 
Jej imię brzmiało Punia, ale podobno w schronisku psy mają numery, zatem nic specjalnego się nie stało, gdy zmieniłam jej imię na Buka. Nowe imię, nowe życie. 
Buka to takle smutne kosmate stworzenie z Muminków. Samotne i niechciane. Pragnące się ogrzać i mieć przyjaciół. Nasz Buka już ma: ciepło, poczucie bezpieczeństwa. I bardzo dobre żarcie:)
PS.Zadzwoniłam niedawno do wolontariuszki ze schroniska skąd adoptowaliśmy piesę. Zapisałam numer tej osoby pod nazwą Punia. I tak mi się wyświetlała w komórce. Okazało się, że ja jej też się wyświetlałam jako Punia. Bo też sobie tak mnie zapisała w telefonie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz